Warning: Undefined array key "/home/develope/public_html/wp-content/plugins/wpdiscuz/themes/default" in /home/develope/domains/developerryan.pl/public_html/wp-content/plugins/wpdiscuz/utils/class.WpdiscuzHelper.php on line 453

Warning: Trying to access array offset on value of type null in /home/develope/domains/developerryan.pl/public_html/wp-content/plugins/wpdiscuz/utils/class.WpdiscuzHelper.php on line 453
Global Quest - Pierwsze wyjście z mroku

Global Quest – Pierwsze wyjście z mroku5 min. czytania

Idziemy w świat

Mamy już za sobą nieco bardziej teoretyczny raport, który skupiał się na etapie planowania. Dziś za to będzie więcej praktyki. Wdrożymy pierwszą wersję produktu, nadającą się do pokazania przyszłemu klientowi.

Siła subskrypcji

Wiemy już co i komu chcemy sprzedawać. Przyszła więc pora na wybór formy, w jaką opakujemy wartość. W moim przypadku będzie to newsletter.

Jest to produkt nisko kosztowy i pozwala skupić się na tym, co najważniejsze, czyli produkowaniu treści. Ma też jedną szczególnie istotną cechę w kontekście monetyzacji. Pozwala na sprzedaż w modelu subskrypcyjnym, a sami zdajemy sobie sprawę, że odpięcie karty od Netflixa, czy wypowiedzenie karnetu na siłownię wymaga dodatkowego wysiłku.

Narzędziówka

Jako główne narzędzie wybrałem MailerLite. W wersji darmowej dostarcza praktycznie wszystkie niezbędne funkcje do wdrażania nowego produktu. Zmiana planu na wyższy jest wymagana dopiero powyżej 1000 subskrybentów. Bądźmy jednak szczerzy — jeśli na tym etapie newsletter jeszcze na siebie nie zarabia, to coś poszło bardzo nie tak po drodze.

Do niskiego progu wejścia przyczynia się także dość prosty i nieprzytłaczający interfejs. Jest to jeden z najpopularniejszych systemów do wysyłki maili (szczególnie na start), więc nawet jeśli pojawi się jakiś problem z konfiguracją, to jest spora szansa, że ktoś już opisał jego rozwiązanie.

Konfigurację nowego konta zaczynamy od podpięcia naszej świeżo zakupionej domeny. Jest to kluczowe, aby zadbać o dostarczalność wysyłanych maili. Równie ważnym aspektem jest poprawne ustawienie DKIM oraz SPF. Dzięki temu zwiększamy swoją wiarygodność i łatwiej unikamy zakładek ze spamem czy ofertami. To jest jednak na tyle szeroki temat, że zasługuje na osobny artykuł (który w razie potrzeby również tu powstanie).

Jeśli został już poruszony temat domeny, to wypada wspomnieć o konieczności podpięcia certyfikatu. Mam nadzieję, że jest to oczywiste i nie trzeba się nad tym zbyt długo rozwodzić. W celu zapewnienia szyfrowania w zupełności wystarczy nam darmowe i powszechne rozwiązanie w postaci Let’s Encrypt.

We need a hero

Teraz bierzemy na warsztat strategiczny element lejka sprzedażowego, czyli landing page. Podstawą jest sekcja hero, gdzie zamieścimy główne hasło opisujące oferowany produkt. Tuż pod nim dodamy rozwinięcie podkreślające, jaką wartość ma z tego klient.

Najcenniejsza waluta

Najważniejszym elementem jest oczywiście przycisk CTA (call to action). To on jest ostatecznym celem wizyty na landing page’u. Naszym zadaniem jest teraz zadbanie, aby potencjalny klient nie opuścił strony bez jego kliknięcia. Dopiero wtedy będzie mógł zapłacić swoją najcenniejszą walutą, czyli zaufaniem, a konkretniej adresem email. Ostatnie, na co musimy tu zwrócić uwagę, to dobór czcionek i kolorów, aby przycisk wyraźnie kontrastował z resztą strony.

Warto wprowadzić wyraźny podział pomiędzy poszczególnymi sekcjami. Można to osiągnąć poprzez zastosowanie innego tła. U mnie będzie to kontrastujący zegar, odliczający czas do kolejnego wydania. Jest to również element motywujący odwiedzającego do pozostawienia maila przy tej wizycie i nie odkładnia tego na później.

Przede wszystkim wartość

Jeśli sekcja hero nie była dla kogoś wystarczająco przekonująca, to zapewne zaczął schodzić w dół strony. Czas więc zwiększyć wartość produktu w jego oczach. To jest miejsce na wypisanie wszystkiego, co oferujemy. Nie skupiamy się jednak na tym, jak wyjątkowy i niepowtarzalny jest nasz produkt, a na tym, co klient będzie z tego miał.

Śmiało można się tu wzorować na sprzedawcach AGD, którzy opanowali tę sztukę już dawno. Pewnie nie czujesz wyjątkowego podekscytowania na myśl o posiadaniu pralki z opracowanym w NASA systemem Hyper Nano Silent 9000, ale obietnica chwili spokoju i nieobudzenia Twojego dziecka brzmi już całkiem kusząco.

Zawsze jest miejsce na easter egg

Kolejną standardową sekcją jest społeczny dowód słuszności, gdzie możemy wkleić rekomendacje zadowolonych klientów. Projekt dopiero startuje, więc żadnych klientów jeszcze nie mamy, ale to nie szkodzi.

Nie jest to produkt czysto biznesowy, więc można dać się nieco ponieść kreatywności. W moim przypadku będzie to parodia typowych, sztywnych rekomendacji. W rolę klientów wcielą się ikoniczne postacie ze świata, do którego fanów kierowany jest produkt. Oczywiście nie każdy odczyta wszystkie nawiązania do lore gry, ale wierni fani doceniają takie smaczki w każdej ilości.

Pozostała nam jeszcze sekcja domykająca i to jest doskonały moment na powtórzenie CTA. Dbamy o wygodę użytkownika, więc ma kolejną szansę na pozostawienie maila, bez konieczności wracania na sam początek. Pamiętamy oczywiście o kontraście, bo potrzebujemy tu typowy BFB (big f***n’ button).

3, 2, 1… Publish!

Tym sposobem przeszliśmy cały proces budowy pierwszej strony sprzedażowej. Nie mamy tu do czynienia z drogim produktem, więc i sekcji nie musi być zbyt dużo. Naszym celem na tym etapie jest jedynie zdobycie adresu, na który będzie wysyłana darmowa wersja newslettera. Nie ma więc potrzeby zaprzęgania całego procesu przedstawiania bólu klienta, rozdrapywania rany, czy stosowania wyszukanych technik sprzedażowych.

Mam nadzieję, że wspólne przejście tej drogi było pomocne i inspirujące również dla Ciebie, a efekt końcowy możesz sprawdzić tutaj.


Ten wpis jest częścią cyklu raportów w ramach wyzwania Global Quest, organizowanego przez społeczność Firestarters. Więcej o samej inicjatywie dowiesz się tutaj, a tymczasem bilans prezentuje się następująco:

Firestarters Rakieta

Raport #3

  • Koszty w tym tygodniu: 0 PLN
  • Koszty od początku: 40 PLN
  • Przychody w tym tygodniu: 0 PLN
  • Przychody od początku: 0 PLN

Pamiętaj, że jeśli ten wpis był dla Ciebie wartościowy, inspirujący albo przynajmniej wywołał uśmiech na twarzy, to zawsze możesz odwdzięczyć się kawusią 🤗

5 1 głos
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze